
Malutka wyspa Ōkunoshima należąca do Japonii od jakiegoś czasu robi furorę dzięki swoim mieszkańcom – niezliczonej liczbie królików. Jednak przeszłość wyspy i fakt, skąd na niej tyle tych zwierząt, jest mniej słodka.
Wyspa Ōkunoshima to w tym momencie cel turystów kochających malutkie króliczki. Jest tam hotel, gdzie możemy zakupić specjalną karmę dla nich, wszystko ozdobione jest podobizną tego zwierzęcia. Jednak inwazja tych zwierząt na wyspie ściśle związana jest z dość mroczną i mało chlubną historią w kartach Japonii. W 1927 roku Ōkunoshima została wyznaczona pod budowę tajnej fabryki broni chemicznej. Jej położenie oraz ukształtowanie terenu idealnie nadawały się do ukrycia takiego obiektu. W tym samym roku na wyspę wkroczyło wojsko i wysiedliło z niej wszystkich mieszkańców. W 1929 r. rozpoczęła działalność fabryka broni chemicznej, a wyspa, w celu utrzymania wszystkiego w tajemnicy, została wymazana z oficjalnych map. W ośrodku produkowane były m.in. iperyt siarkowy, cyjanowodór i luizyt. Środki te były używane przez armię japońską w czasie wojny z Chinami. Po zakończeniu II Wojny Światowej fabrykę zlikwidowano.
Część pozostałych substancji chemicznych została zatopiona u wybrzeży wyspy, część zakopana na wyspie, a resztę zabrała firma, która odpowiedzialna była za likwidację ośrodka. W czasie działania fabryki część pracowników nie zdawała sobie sprawy nad czym pracuje. Nie zostały zapewnione im odpowiednie środki bezpieczeństwa. Jak podają lekarze z Uniwersytetu Hiroszima, z powodu pracy na wyspie Ōkunoshima zachorowało 5793 osoby (dane z 1988 roku) z tego 1342 zmarły, a główną przyczyną zgonów były nowotwory. Dopiero długi czas po zlikwidowaniu produkcji pracownicy mogli zacząć dochodzić swoich praw i walczyć o odszkodowania.
Co z tym wszystkim wspólnego mają króliki?
Otóż wersji ich występowania na wyspie jest kilka. Najbardziej prawdopodobna mówi o tym, że były one wykorzystywane w fabryce w celach eksperymentalnych przy produkcji broni chemicznej. Po likwidacji zakładu część z nich wydostała się na wolność i nie niepokojone przez człowieka zaczęły opanowywać wyspę.