
Legenda miejska głosi, że spadające kokosy są poważnym zagrożeniem dla osób wypoczywających w ciepłych krajach. Czy to prawda?
W tej legendzie jest bardzo dużo prawdy. Według statystyk, rocznie od uderzeń kokosa ginie o wiele więcej osób niż z powodu ataku rekina (a jakoś nikt nie krzyczy i nie ucieka na widok palmy). Średnio każdego roku notuje się ok. 150 przypadków śmiertelnego zranienia spadającym kokosem, przy tylko 5 ofiarach ataku rekina.
Dojrzała palma osiąga wysokość do 35 metrów. Orzech kokosowy waży od 1 do 4 kg. Siła z jaką uderza kokos może osiągnąć nawet jedną tonę. Orzechy powodują głównie urazy głowy, ramion i pleców. W 1984 roku, w czasopiśmie „Journal of Trauma and Acute Care Surgery”, ukazał się artykuł zatytułowany „Injuries due to Falling Coconuts” („Urazy spowodowane przez orzechy kokosowe”). Autor pracy, dr Peter Barss pracował w szpitalu w Papui Nowej Gwinei, gdzie w ciągu czterech lat, pośród wszystkich urazów z którymi miał do czynienia, aż 2,5% spowodowane było uderzeniem spadającego kokosa. Peter Barss został za tą pracę uhonorowany nagrodą Ig Nobla.
Źródło: Injuries due to Falling Coconuts