
Co powiecie na taką abstrakcję, jaką jest bez wątpienia przeszczep głowy? Włoski profesor Sergio Canavero zapowiada, że będzie w stanie przeprowadzić taki zabieg na człowieku już za dwa lata.
Przeszczep głowy od zawsze intrygował „szalonych” naukowców. Historia zna już próby takich eksperymentów. W 1954 radziecki lekarz Władimir Dernichow przeszczepiał psom głowy i przednie łapy. Zwierzęta przeżywały po kilka dni. Natomiast w roku 1970 naukowcy przeszczepili głowę małpie. Przeszczep został odrzucony 9 dni po operacji. W obydwu przypadkach łączono naczynia krwionośne i oddechowe, nie próbowano połączyć rdzenia kręgowego. Tym razem ma być inaczej. Sergio Canavero zapowiada całkowitą sprawność pacjenta po przeszczepie.
Właściwie prawidłowe podejście do tematu każe mówić o przeszczepie ciała a nie głowy. Włoski uczony zamierza odciąć głowę, która nie nadaje się już do użytku i pozyskać w ten sposób na swoje cele sprawne ciało. Zostanie one przeszczepione komuś, kto ma sprawny mózg, ale zniszczone ciało. Canavero zamierza w ten sposób pomóc osobom, które zostały sparaliżowane lub mają niesprawną większość organów wewnętrznych. Jak zamierza tego dokonać? Wszystko już dokładnie opisał i opublikował w naukowym czasopiśmie Gemini.
Procedura ma wyglądać następująco:
1. Schłodzenie głowy biorcy i ciała dawcy w celu utrzymania komórek przy życiu.
2. Przecięcie szyi i połączenie najważniejszych naczyń krwionośnych za pomocą rurek.
3. Przecięcie rdzenia kręgowego. Cięcie musi być tak wykonane by nie postrzępić włókien nerwowych.
4. Złączenie głowy i ciała, wraz z naczyniami krwionośnymi, układem oddechowym i rdzeniem kręgowym.
5. Utrzymanie pacjenta w śpiączce przez 4 tygodnie wraz z utrzymaniem sztucznego krążenia.
6. Elektrostymulacja mięśni i nerwów przez okres unieruchomienia pacjenta w okresie śpiączki.
Po wybudzeniu ze śpiączki pacjent powinien samodzielnie oddychać, poruszać twarzą i mówić. Według Canavero po roku fizjoterapii pacjent będzie samodzielnie się poruszał.
Najtrudniejszym i najbardziej wątpliwym punktem procedury przeszczepu głowy jest ponowne zespolenie rdzenia kręgowego. Profesor zamierza użyć tutaj częściowo sprawdzonej na zwierzętach metody z użyciem politlenku etylenu. Jest to substancja rozpuszczająca tłuszcze znajdujące się w błonach komórkowych. Dzięki przepłukiwaniu miejsca złączenia nerwów politlenkiem etylenu może dojść do łatwiejszego zespolenia nerwów. Gdy ta metoda zawiedzie w zanadrzu mamy jeszcze komórki nabłonka węchowego, które z sukcesem zastosowali już polscy lekarze.
Środowisko naukowe powątpiewa w możliwość przeprowadzenia tak skomplikowanego zabiegu w najbliższym czasie. Do rozważenia pozostają też dylematy etyczne. Jakkolwiek brzydko to zabrzmi, należy zastanowić się czy taki zabieg się „opłaca”. Ciało to bardzo cenny materiał. Mając dawcę możemy z ciała pozyskać wiele narządów i uratować życie kilku osób. W przypadku przeszczepu ciała – głowy, pomagamy tylko jednej osobie.
Źródło: Surgicalneurologyint