
Popularny lek przeciwzapalny podawany w laboratorium drożdżom, nicieniom i muszkom owocówkom przedłużył znacząco ich długość życia.
Zespół naukowców z Teksasu aplikował trzem gatunkom organizmów dawki ibuprofenu odpowiadające dawce zwyczajowo przyjmowanej przez człowieka w przypadku bólu stawów lub głowy. Wyniki, które zostały opublikowane w PLoS Genetics pokazują, że ibuprofen przedłużył życie drożdży o 17%, natomiast nicienie i muszki zyskały dodatkowo 10% swojego, jakże ciekawego, życia.
Czemu tak się stało? Naukowcy nie potrafią jeszcze odpowiedzieć na to pytanie. Wiele dolegliwości związanych z podeszłym wiekiem ma podłoże zapalne. Można by przypuszczać, że ibuprofen, którego działanie polega na blokowaniu działania enzymów cyklooksygenaz odpowiedzialnych właśnie za te procesy, w ten sposób opóźnia proces starzenia się. Jednak drożdże i nicienie nie mają tych enzymów. Rozwiązaniem zagadki może być wpływ ibuprofenu na poziom tryptofanu. Naukowcy odkryli, że popularny lek zmniejsza poziom tego ważnego aminokwasu w komórkach o 15% – 20%. Stąd hipoteza, że lekki stres komórek spowodowany obniżeniem poziomu tryptofanu zwiększa ich żywotność. Już wcześniej zauważono, że umiarkowane narażenie na niekorzystne czynniki, takie jak małe dawki promieniowania lub oddziaływanie chemiczne, wpływają pozytywnie na różne organizmy.
Czy działanie ibuprofenu na inne organizmy, w tym człowieka, będzie podobne? Udzielenie odpowiedzi na to pytanie wymaga wielu dodatkowych badań. Naukowcy z Teksasu zapowiadają kontynuowanie eksperymentów.
My tymczasem odradzamy eksperymentowanie z lekami na własną rękę.
Źródło: PLoS Genetics