
Tym razem mamy wieści z naszego własnego „podwórka” i możemy być z nich naprawdę dumni. 17 listopada w Krakowie, w Małopolskim Centrum Oparzeniowo-Plastycznym działającym przy Szpitalu im. L. Rydygiera, dokonano pierwszego w naszym kraju jednoczesnego przyszycia obu dłoni.
W wyniku nieszczęśliwego wypadku przy pracy, 24-letniemu pacjentowi z okolic Łodzi obie dłonie na wysokości nadgarstków obcięła gilotyna stosowana do cięcia rur. Nieszczęśnik został jak najszybciej przewieziony do Krakowa karetką pogotowia ratunkowego, ponieważ z powodu złych warunków atmosferycznych niemożliwe było przetransportowanie go śmigłowcem. Mężczyzna trafił do szpitala po pięciu godzinach od wypadku. Na miejscu niemal natychmiast przewieziono go na salę operacyjną i podjęto decyzję o jednoczesnym przyszyciu obu dłoni.
Dwa zespoły chirurgów, anestezjologów i pielęgniarek pod kierownictwem ordynator oddziału, znakomitej mikrochirurg dr Anny Chrapusty, miały naprawdę niewiele czasu na wykonanie niezwykle skomplikowanej i wymagającej precyzji operacji. Po trwającym 10 godzin zabiegu palce i ręce młodego pacjenta stały się ciepłe, co daje nadzieję na to, że wszystko zakończy się sukcesem.
Jednak o tym czy rzeczywiście tak się stanie, jak wyjaśnia dr Chrapusta, będzie można się przekonać dopiero po odstawieniu leków wspomagających krążenie i ukrwienie kończyn. Jeśli stan pacjenta będzie na to pozwalał, to najbliższe dni spędzi on w specjalnej komorze hiperbarycznej, gdzie będzie poddawany działaniu stężonego tlenu, który wspomaga utlenienie tkanek. Następnie czeka go długa rehabilitacja.
Źródło: Medycyna Praktyczna dla pacjentów