
Rafy koralowe to niezwykłe ekosystemy, w których żyje około 25% wszystkich morskich organizmów. Są one bardzo podatne na zanieczyszczenia środowiska, szczególnie zakwaszenie wód wywołane przez działania przemysłu i rolnictwa czy ogromne ilości dwutlenku węgla, jakie trafiają do oceanu. Według szacunkowych danych około 40% raf koralowych zniknęło w ciągu ostatnich dziesięcioleci, a liczba ta może wzrosnąć aż do 80% do roku 2050.
W jaki sposób można pomóc ginącym rafom koralowym? Stworzyć ich sztuczny odpowiednik!
Na niesamowity pomysł wpadł artysta i instruktor nurkowania Jason deCaire Taylor, który wcześniej zajmował się fotografią i tworzeniem dekoracji teatralnych. Jason postanowił zmienić swoje życie i połączyć artystyczne pasje z miłością do oceanu. Kupił niewielkie centrum nurkowe na Karaibach i zaczął tworzyć „sztuczne rafy” podwodne za pomocą posągów wyrzeźbionych z cementu pochodzenia morskiego, pozbawionego metali ciężkich i szkodliwych substancji. Materiał ten jest naturalny, dzięki czemu umożliwia wzrastanie raf koralowych na powierzchni rzeźb.
Miejsca, w których znajdują się rzeźby przyciągają nie tylko morskie organizmy, które mogą się w nich ukryć lub w nich żerować, ale także amatorów nurkowania, którzy często umyślnie lub niechcący niszczą naturalne i unikatowe rafy koralowe podczas podwodnych obserwacji. Jason deCaire rzeźbi nie tylko postacie ludzkie, ale także przedmioty, samochody itp. Największe dzieło zatytułowane „Silent Evolution” składa się z 450 posągów przedstawiających postacie i znajduje się przy rafie Manchones w Meksyku. Inne dzieła artysty rozmieszczone są w różnych miejscach na świecie – od Meksyku, przez Bahamy po Hiszpanię. Niesamowite rzeźby wykonywane są one na lądzie, a następnie zatapiane i przytwierdzane do dna morskiego, na głębokości od 4 do 9 merów, przy pomocy specjalnych pali i wierceń.
Poniżej możecie obejrzeć te niezwykłe podwodne dzieła sztuki.
Źródło: Smithsonian, Under Water Sculpture