
Co roku na całym świecie 28 marca obchodzony jest Dzień Doceniania Chwastów. Okazuje się, że chwasty nie są takie złe jak nam zawsze mówiono. A jednak najsmutniejsze jest to, że ich liczba wciąż maleje. Niektóre gatunki są już skrajnie zagrożone wyginięciem.
Czym jest chwast? Na to pytanie nie da się odpowiedzieć podając jeden, ustalony zbiór roślin. Chwastem tak naprawdę może być każda roślina. W skrócie możemy powiedzieć, że są to rośliny które rosną tam, gdzie nie chcemy żeby rosły. A bardziej naukowo – są to rośliny niepożądane w składzie uprawy rolnej, zarówno w uprawach polowych i łąkowych, jak i tych ogrodowych i szklarniowych. W gospodarce leśnej, pojęcie chwastów odnosi się do gatunków drzew i krzewów nieprzewidzianych w docelowych składach gatunkowych.
Tymczasem, mało osób wie że chwasty mają ogromnie pozytywną rolę w naszym ekosystemie. Chwasty, między innymi:
– wydzielają substancje stymulujące inne gatunki do wzrostu
– akumulują substancje pokarmowe
– wydobywają z głębokich warstw gleb: azot, minerały i pierwiastki śladowe
– stanowią bazę pokarmową dla owadów zapylających
– są pokarmem dla ptaków zwalczających szkodniki upraw
– posiadają właściwości lecznicze
– podnoszą walory krajobrazowe terenów rolniczych
Niestety w ostatnim czasie, wiele gatunków chwastów uznaje się za zagrożone wyginięciem. Intensyfikacja rolnictwa, stosowanie chemicznych środków ochrony roślin, ograniczenie stosowania płodozmianu, nadużywanie nawozów, jak również zanikanie niezagospodarowanych terenów, to tylko niektóre z przyczyn takiego stanu rzeczy.
Przykładami chwastów zagrożonych wyginięciem na terenie Polski są między innymi rośliny o tak pięknych nazwach jak: miłek szkarłatny, czechrzyca grzebieniowa, włóczydło polne, krwiziół polny, kurzyślad błękitny czy kiksja zgiętoostrogowa. Nie dajmy im wyginąć!