
Nazwisko Randy’ego Halversona znane jest zapewne sporej grupie miłośników astrofotografii. Fanpage fotografa zgromadził już prawie 50 tys. fanów, którzy w regularnych odstępach czasu są raczeni przez artystę nagraniami, jakich nie sposób znaleźć nigdzie indziej. Najnowszy film poklatkowy zaprezentowany przez Halversona bije jednak na głowę wszystkie poprzednie dzieła fotografa.
Na filmie zatytułowanym Trails End znajdziemy fantastyczne krajobrazy rozświetlane promieniami zachodzącego słońca, kłębowiska chmur ozdobione rozbłyskami burzy oraz wspaniałe nocne niebo z niezliczoną ilością gwiazd. Wszystko to podane w rozdzielczości 4K z dopasowaną ścieżką dźwiękową.
Niemal wszystkie zdjęcia, jakie możecie zobaczyć na nagraniu powstały w 2014 roku. Jedynym wyjątkiem są ujęcia zorzy polarnej zarejestrowane w pierwszych dniach stycznia br.
Na nagraniu można dostrzec m.in.
0:56 – meteor typu bolid
1:01 – zorzę polarną
1:33 – dwa meteory bolidy
2:55 – sowę siedzącą na drzewie
3:00 – różową zorzę polarną
Randy Halverson podczas zdjęć do filmu wykorzystywał całą górę sprzętu. Fotograf korzystał z trzech pełnoklatkowych aparatów: Canona 5D Mark III, Canona 6D oraz Nikona 810. Jeszcze ciekawiej prezentują się szkła, które były podłączane do korpusów. Znajdziemy wśród nich m.in.: Nikona 14-24mm, Rokinona 35mm, Zeissa 21mm, Sigmę 8mm Fiseye oraz Canona 70-300mm.
Fotografa można śledzić za pośrednictwem Facebooka, Instagrama oraz Twittera.
Źródło: Dakotalapse