
Słowa będące tytułem niniejszego artykułu wyszły z ust Charliego Chaplina, więc już na początku można założyć, że są prawdziwe. Ale łatwo powiedzieć, trudniej zrobić, prawda? Zwłaszcza w takie dni, jak ten, kiedy za oknem nieustannie deszcz i chłód. Bo niby z czego tu się cieszyć? A no właśnie, z niczego!
O pozytywnych skutkach śmiechu nie trzeba dziś już chyba nikogo przekonywać. Wykorzystuje się go w medycynie, jako terapię wspomagającą leczenie. Badania dowodzą, że dzięki śmiechowi obniżamy poziom stresu – wydzielanie odpowiednich hormonów wspomaga układ odpornościowy, dzięki czemu zapobiega chorobom. Ponadto śmiech aktywuje układ sercowo-naczyniowy, przeponę, struny głosowe, mięśnie twarzy i brzucha, co prowadzi do podwyższenia ciśnienia krwi i jej utlenowania, znacząco obniża też odczuwanie bólu.
I teraz coś, o czym niestety nie każdy wie. W latach 60-tych ubiegłego stulecia znany psycholog Silvan Tomkins sformułował tzw. teorię mimicznego sprzężenia zwrotnego, która zakłada, że nasze doświadczenia emocjonalne zależą także od naszej mimiki. Mówiąc inaczej: nie śmiejmy się jedynie wtedy, kiedy jest nam dobrze – możemy poczuć się dobrze poprzez śmiech! Nasza mimika połączona jest z ośrodkiem uczuć w mózgu – by poprawić sobie nastrój, wystarczy, że uniesiemy mechanicznie kąciki ust. I niepotrzebny nam do tego Charlie Chaplin czy dowcipy. Nasz mózg już sam zadba o to, żebyśmy się lepiej poczuli. Istnienie tej zależności wielokrotnie zostało już udowodnione eksperymentalnie. Sami, codziennie, możemy sprawiać, że będziemy szczęśliwsi.
Możecie wypróbować to jeszcze dziś, i tutaj kiepska pogoda może być nawet pomocna. Jeśli humor Wam nie sprzyja – ułóżcie usta w uśmiech. Idźcie z tym sztucznym uśmiechem przed siebie i poczujcie, co się dzieje dzięki temu w Waszym wnętrzu. Będziecie mile zaskoczeni kiedy zauważycie, że uśmiech przestaje być sztuczny. Jeszcze jedno – zwróćcie uwagę, jak zmienia się postrzeganie Waszej osoby przez innych, kiedy jesteście uśmiechnięci. Podświadomie jawicie się innym jako miłe i zrównoważone osoby, co z kolei powoduje pojawienie się uśmiechu na twarzach innych. Same plusy! Więc nie czekajcie aż zdarzy się coś, co Was wprawi w dobry nastrój – zróbcie to sami!