
Składnikiem grzybów halucynogennych odpowiedzialnym za niezwykłe odczucia, jakich doświadcza człowiek po ich spożyciu jest alkaloid o nazwie psylocybina, która jest metabolizowana do psylocyny. Wiadomo, że spożycie grzybków powoduje doznania psychodeliczne, mistyczne, a nawet religijne. Wywołane efekty są nieprzewidywalne i indywidualne oraz zależą od wielu czynników zewnętrznych. Powodują one zmianę postrzegania zmysłowego, modyfikacje percepcji oraz efekty wizualne. Nie są to jednak halucynacje, gdyż widziane obiekty są rzeczywiste, jednak osoba będąca pod wpływem narkotyku zaczyna dostrzegać w nich zupełnie inne kształty, przesycone kolory i wzory, a nawet widzi je w zupełnie innej skali wielkości.
Po spożyciu psylocybiny pojawiają się też zjawiska podobne do synestezji, czyli sytuacje, gdy jeden bodziec czuciowy natychmiast wywołuje skojarzenie z kolorem lub dźwiękiem i dana osoba zaczyna np. widzieć konkretne kolory w czasie słuchania muzyki. Czasami tego rodzaju wizje wywołują lęki, stany depresyjne, a nawet mogą prowadzić do schizofrenii.

Diagram po lewej pokazuje schemat działania mózg bez stymulantów, natomiast diagram po prawej obrazuje zwiększoną aktywności mózgu pod wpływem psylocybiny.
Grafika: Journal of the Royal Society
Często po eksperymentowaniu z psylocybiną pozostają trwałe ślady w postaci zaburzeń postrzegania, np. zmiany w widzeniu kolorów czy pojawianie się wzorów przed oczami, które mogą utrzymywać się nawet przez kilka lat. Zmianie ulegają też często osobowość i emocje osób, które eksperymentowały z tym narkotykiem, a oni sami określają te doświadczenia jako niezwykle ważne, głębokie i przejmujące.
Dlaczego tak się dzieje?
Naukowcy zastanawiali się nad tym od dawna. Wiadomo było, że psylocybina wiąże się w mózgu z receptorem dla serotoniny, która odpowiada za nasz nastrój, apetyt i sen. Ponadto wprowadza ona mózg w stan podobny do snu i zmniejsza jego aktywność. Ostatnio naukowcy z King’s College w Londynie odkryli, że psylocybina zupełnie zaburza system komunikacji w mózgu, „łącząc” ze sobą te obszary w mózgu, które normalnie nigdy ze sobą nie współpracują. Użyli oni obrazowania przy pomocy funkcjonalnego rezonansu magnetycznego (fMRI) do skanowania aktywności mózgu u 15 zdrowych ochotników, którzy w pierwszym przypadku otrzymali placebo, a w drugim przypadku – halucynogenną psylocybinę. Następnie porównali oni aktywność mózgu zarówno po spożyciu psylocybiny jak i placebo, a następnie stworzyli mapę połączeń pomiędzy różnymi obszarami mózgu. Okazało się, że psylocybina wywołała ogromne zmiany w organizacji mózgu u badanych osób – obszary zwykle nie mające ze sobą połączenia wykazywały wysoką aktywność ściśle zsynchronizowaną w czasie. Po ustaniu działania narkotyku, wracała ona do normy.
Wyniki naukowcy opublikowali w czasopiśmie Journal of the Royal Society Interface, a ich badania mają na celu zrozumienie mechanizmów działania substancji psychodelicznych, dzięki czemu w przyszłości mogłyby być one użyte, w ściśle kontrolowanych warunkach, do leczenia m.in. depresji czy innych chorób psychicznych.
Polub NAUKLOVE na FACEBOOKU – dzięki temu nie przegapisz żadnego naszego wpisu.
Źródło: Royal Society Publishing, Live Science