
Brzmi dość niewiarygodnie, ale jest to prawdziwe – popularny lek wspomagający panów w chwilach słabości pomaga śledzionie w „wyłapywaniu” z krwi komórek zakażonych zarodźcem sierpowym (Plasmodium falciparum), pierwotniakiem, który jest jednym z czterech głównych gatunków wywołujących malarię u ludzi.
Na całym świecie malaria jest przyczyną ponad 584 000 zgonów rocznie, co czyni walkę z nią jednym z priorytetów organizacji zajmujących się zdrowiem. Na początku maja na łamach czasopisma PLOS Pathogens ukazał się artykuł, którego autorzy wykazali, w jaki sposób enzym zawarty w „niebieskiej tabletce” wpływa na czerwone krwinki.
Pasożyty wywołujące malarię żyją w krwi, przez co choroba ta jest przenoszona między ludźmi przez ukąszenia komarów. Zarodziec sierpowy, pasożyt wywołujący malarię, część stadiów cyklu rozwojowego przechodzi w ciele komara, ale jeden z kluczowych etapów rozwoju ma miejsce w ludzkich komórkach krwi znajdujących się w szpiku kostnym. Komórki krwi zaatakowane zarodźcem stają się miękkie i plastyczne – sprawiają wrażenie zdrowych, dzięki czemu udaje się im uniknąć wychwycenia przez śledzionę, której funkcja polega na wyszukiwaniu i niszczeniu nieprawidłowych lub martwych komórek, które są zazwyczaj sztywne. Następnie zakażone komórki dzielą się i proces chorobowy w organizmie postępuje.
Naukowcy doszli więc do wniosku, że najlepszym sposobem na zatrzymanie go będzie „usztywnienie” zakażonych komórek. Gdy dowiedzieli się oni, że mający właściwości usztywniające inhibitor enzymu zawarty w Viagrze usztywnia także zakażone komórki, przeprowadzili eksperyment. W warunkach laboratoryjnych, przy użyciu sztucznej śledziony i zakażonych komórek potraktowanych viagrą wykazali, że śledziona eliminowała znacznie łatwiej komórki usztywnione. W przyszłości odkrycie to może pomóc w opracowaniu nowych rodzajów leków przeciwmalarycznych.
W tym miejscu warto wspomnieć, że to nie pierwszy raz, kiedy Viagra znalazła nowe zastosowanie – obecnie jest ona używana również w leczeniu nadciśnienia płucnego oraz choroby wysokościowej.
Źródło: SmithsonianMag, PopSci